Porządek wśród narzędzi ogrodniczych - to możliwe!
Porządek. Każdy z nas ma własne o nim wyobrażenie i sposoby na jego zaprowadzenie. Jeśli chodzi zaś o porządek w ogrodzie, to nie powinien ograniczać się on do równo przystrzyżonego trawnika i zgrabionych liści. Pozostaje jeszcze kwestia odpowiedniego miejsca dla naszych łopat, kosiarek, pił, grabi, motyk i motyczek, nasion, nawozów i środków ochrony roślin. Uff. Całkiem sporo tych ogrodniczych akcesoriów, prawda? W jaki sposób więc zapanować nad tym chaosem?
Po pierwsze: narzędziownia, warsztat, szopa na narzędzia
Na początek najważniejsza jest odpowiedź na pytanie: gdzie chcemy trzymać nasze narzędzia? Może mamy już stosowny budynek gospodarczy z wolną przestrzenią? Czy w naszym garażu jest na tyle miejsca? A może wygodniej będzie po prostu kupić/stworzyć osobny składzik na ogrodowy sprzęt?
Najlepszym rozwiązaniem wydaje się jednak postawienie na osobne pomieszczenie. Dzięki temu może służyć ono również innym pracom, bez obaw o np. zabrudzenie garażu ziemią, którą następnie na butach wniesiemy do domu. Odpowiednio duża narzędziownia, wyposażona np. w okienko i półkę, może być dobrym miejscem na wygodne przygotowywanie rozsad, przesadzanie roślin i ich pikowanie.
Na wstępie musimy zdecydować, jak dużą część ogrodu jesteśmy w stanie poświęcić na taki domek narzędziowy. Oczywiście - im większy, tym lepszy - zmieścimy w nim wszystkie narzędzia, a sami będziemy mogli do niego swobodnie wejść i wyjść. Wszystko trzeba jednak skontrować z budżetem, jakim dysponujemy. Choć jest to pozornie oczywiste, to jednak warto przy kupowaniu gotowych domków zwrócić uwagę na ich wysokość całkowitą oraz wymiary drzwi - dla drobnych kobiet może to być bez znaczenia, jednak już barczysty, wysoki mężczyzna może odczuć pewien dyskomfort.
Nie bez kozery przypomina się też o zabezpieczaniu tego typu altanek przed kradzieżami. Szczególnie działkowicze znają ten problem. Domek narzędziowy, skrywający w sobie np. kosiarkę, wykaszarkę i piłę jest już bardzo atrakcyjnym łupem. Dlatego warto zaopatrzyć go w zamek zewnętrzny (choćby kłódkę), a cenniejsze rzeczy, o ile wymiary pozwolą, zabezpieczyć dodatkowo w zamykanej skrzyni.
Pozostaje jeszcze do przemyślenia kwestia materiału, z jakiego ma być wykonana szopa. Drewno, jako naturalny budulec, świetnie pasuje do zielonego otoczenia, ale nie jest bardzo trwałe - musi zostać naprawdę dobrze zaimpregnowane (najlepiej ciśnieniowo), aby posłużyło nam dłużej. Z drugiej strony - w takiej narzędziowni zawsze możemy wywiercić jeszcze jeden otwór na dodatkowy haczyk, zawiesić potrzebną półkę itd. Alternatywą mogą być konstrukcje z galwanizowanej stali, aluminium lub te wykonane z tworzywa sztucznego. Nie rdzewieją i są odporne na wodę, choć nie mamy tu takiego pola do modyfikacji.
Po drugie: zorganizuj sobie przestrzeń
Nawet w małej narzędziowni warto wyznaczyć strefy związane z poszczególnymi pracami. Ustalmy, które miejsce przeznaczymy na wieszaki i półki, a gdzie lepiej postawić szafkę lub blat. Zdecydujmy, gdzie umieścimy drobne narzędzia warsztatowe, jak wkrętaki, młotki i gwoździe, a w którym miejscu znajdą się grabie, miotły i łopaty.
W organizowaniu przestrzeni, poza zwykłymi półkami, pomocne mogą być organizery ścienne w formie tablic z wieloma kuwetkami. To idealny sposób na ład i porządek między różnymi rodzajami śrub i nakrętek. Równie pomocne są organizery w formie walizek z wieloma drobnymi szufladkami - przydają się zwłaszcza, gdy często zmieniamy miejsce majsterkowania lub nie mamy możliwości powieszenia niczego na ścianie.
Ręczne narzędzia warsztatowe warto przechowywać w skrzynce, dzięki temu nie tylko łatwiej je odnajdziemy, ale będą się też mniej kurzyć i brudzić, a co za tym idzie - rdzewieć. Nie oszukujmy się, wiele elementów naszego warsztatowego wyposażenia wcale nie jest wykorzystywanych nawet raz w tygodniu, mogą więc spokojnie spoczywać w takiej właśnie skrzyneczce.
Denerwują cię ustawione w rogu miotły, grabie i łopaty? Próba wyciągnięcia czegoś z tego stosu oznacza walkę z chwiejną konstrukcją? Zrezygnuj więc z takiej formy magazynowania sprzętu i postaw na ścienne haki i wieszaki. Jeśli nie masz miejsca na pionowe zawieszenie każdego narzędzia z osobna, to może warto rozważyć urządzenie im kilku poziomych „leżaków”? Łatwiej wtedy odnajdziesz potrzebny sprzęt.
Po trzecie: szanuj swój czas i pracę
No i wreszcie - prawda objawiona. Na nic półki, skrzynki, schowki i wieszaki, jeśli nie wypracujemy sobie nawyku odkładania narzędzi na miejsce i pozostawiania ich w stanie nienaruszonym. To nie tylko kwestia wygody, ale też i bezpieczeństwa. Nie tylko w bajkach pozostawione samopas grabie mogą zrobić nam krzywdę. Porozrzucane gwoździe, leżąca w zasięgu wzroku piła to z kolei zagrożenie dla gości w twoim ogrodzie. Własne dzieci, wnuki, a może potomstwo gości sąsiedzkiego grilla? Nic nie zainteresuje ich bardziej niż właśnie Twój składzik. A wystarczy chwila nieuwagi… Pamiętasz, że zalecaliśmy montaż zamka? Teraz masz kolejny powód.